Luty jak na najkrótszy miesiąc przystało zleciał bardzo szybko (zresztą, jak całe, ostatnie pół roku :P). Przez cały miesiąc ćwiczyłam w domu zgodnie z moimi planami, które możecie znaleźć tutaj. W tym tygodniu robię sobie miks treningów z poprzednich wpisów.
Jeżeli chodzi o dietę to wyliczyłam sobie jeszcze raz zapotrzebowanie na kalorie i makroskładniki, ponieważ moja waga spadła i chciałam zaktualizować sobie te dane. To bardzo ważne, aby co jakiś czas to kontrolować, jeżeli chcemy efektywnie pracować nad naszym ciałem.
![]() |
Tabelka powoli przestaje mi się mieścić na stronie :D |
Jak widać na wyżej załączonym obrazku, jest stabilnie. Pomimo małej ilości czasu udaje mi się trzymać dietę i ćwiczyć co najmniej przez godzinkę w dni treningowe. Jeżeli się człowiek uprze to nawet i przed maturą da radę :D
W tym miesiącu kupiłam sobie nową matę do ćwiczeń. Myślę, że jest bardzo podstawowa, ale świetnie wykonuje swoje zadanie. Dorwałam ją w Lidlu za około 35 zł. :)
A przy okazji uzupełniania garderoby, wypatrzyłam taką oto koszulkę z bardzo wymownym napisem :D
Mam do Was jeszcze pytanko. Jak podoba Wam się pomysł zmiany kolorystyki bloga i w jakich ewentualnie kolorach go widzicie? Chciałabym, aby czytało się Wam go jak najprzyjemniej, więc zanim wprowadzę jakiekolwiek zmiany, udaję się do Was po poradę, dlatego proszę o podpowiedzi w komentarzach. :D
Pozdrawiam, Iza :)
Poprzednie wpisy z tej serii:
Podsumowanie miesiąca #7
Podsumowanie miesiąca #6 i podsumowanie roku
Podsumowanie miesiąca #5
Patrząc na czerwcową datę i ostatni dzień lutego - otwieram szeroko buzię i mówię wielkie WOW!!! Ogromna praca! I efekt rewelacyjny! :) Brawo! Brawo! Brawo! :) A jeśli chodzi o kolorystykę...to na pewno jakaś jasna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
OdpowiedzUsuńMyślałam nad połączeniem bieli z jakimś kolorkiem. :)
jak zwykle zazdrszaczam podsumowania :D a co do kolorków to coś jasnego :-)
OdpowiedzUsuńTakie połączenie kolorystyczne jest w porządku? :)
UsuńOj tak :-) taka kolorystyka jest świetna :D
UsuńCieszę się bardzo :D
Usuńnigdy nie miałam głowy do takich pomiarów :P na marzec zrobiłam na blogu planner do wydrukowania - myślę, że zanotowanie wymiarów na początku i na końcu miesiąca to na mnie i tak nadto :P
OdpowiedzUsuńCo do bloga jeśli chcesz zmian, albo nowego szablonu oferuję się z pomocą. Kolorki - design seeds jest dla mnie najlepszą inspiracją ;D
Warto takie pomiary robić, bo waga czasem kłamie, a centymetr nigdy ;) Mięśnie są cięższe od tłuszczu, więc ważąc 70kg można być szczupłym i ładnie umięśnionym, a można też być zalanym tłuszczem.
UsuńPowodzenia w realizowaniu planu :)
Wczoraj wieczorem dokonałam zmian jeżeli chodzi o kolorystykę, szablonu na razie nie chciałabym zmieniać, ale jak za jakiś czas zapragnę zmian to na pewno się odezwę, dziękuję za propozycję <3