Jesień się powoli rozkręca, a ja ostatnio rozkręciłam się na zakupach i zaopatrzyłam się w kilka fajnych ciuszków idealnych na treningi. Wielkim plusem jest to, że udało mi się je upolować w naprawdę fajnych cenach, a materiały z jakich ubrania są wykonane są naprawdę porządne.
Oto co udało mi się upolować:
1. Top sportowy
Sklep: House
Cena: 39,99zł
Jest wykonany z przyjemnego materiału i podszyty szeroką gumką, dzięki czemu nie będzie się przemieszczał i będzie trzymał to co należy ;)
Posiada też gąbeczki, co jest dla mnie wielkim plusem, gdyż nie będzie widać tego, czego nie powinno If you know what I mean :D
2. Bluzka na krótki rękaw z oddychającego materiału
Sklep: Biedronka
Cena: 24,99zł
Takich bluzeczek nigdy za wiele :D Jest mięciutka w dotyku, a nie plastikowa, jak większość koszulek funkcyjnych. Ładnie układa się na ciele.
3. Spodnie funkcyjne
Sklep: Lidl
Cena: 35,00zł
Są po prostu idealne. Przylegające, z fajnym wzorkiem, z suwakami na nogawkach i kieszonką z tyłu. Materiał też jest bardzo fajny i tak jak w przypadku koszulki, nie jest plastikowy.
W pasie ma solidną gumkę, nie sznureczki, co w moich poprzednich spodniach czasem mnie denerwowało.
4. Spodnie dresowe
Sklep: New Yorker
Cena: 39,95zł
Takich zwyczajnych, szarych spodni dresowych długo szukałam i wreszcie znalazłam. Są mega wygodne i chociaż mam je dopiero niecały tydzień, zostały już oficjalnie nazwane moimi ulubionymi spodniami :D
Są mięciutkie i przyjemne, w pasie mają grubszy, biały sznurek, ale w tego typu spodniach mi to nie przeszkadza.
5. Rękawiczki na siłownię
Sklep: KFD.pl
Cena: 49,00zł
Nie wiem czy zalicza się to do ubrań, ale taki gadżet warto mieć trenując na siłowni z ciężarami. Na początku mówiłam sobie, że mi nie potrzebne, że co się będę ze sobą tak cackać, ale po kilku treningach stwierdziłam, że jednak lepiej by było gdybym nie miała odcisków na dłoniach, bo za ładnie to nie wygląda :D
Rękawiczki są idealne jeżeli chodzi o rozmiar (ja mam M). Są porządnie wykonane, ładne i nie pocą mi się w nich ręce.
Chronią to co mają chronić i pomagają utrzymać prawidłowy chwyt.
Jak widać można zakupić wiele fajnych i dobrych jakościowo ciuszków, w na prawdę niskich cenach. Takie sportowe zakupy dają mi dodatkową motywację do treningów i są pewnego rodzaju nagrodą za trud jaki sobie do tej pory zadałam.
A jak tam Wasze jesienne dopełnianie szafy? :D
Chyba masz tak samo jak ja, w sensie lubisz dobierać ubrania żeby do siebie pasowały. Mnie jakoś lepiej się wtedy ćwiczy :) Bardzo lubię legginsy,ale niektóre za bardzo uwydatniają krocze - co strasznie mnie irytuje, dlatego spodnie/szorty najczęściej kupuję w H&M. :)
OdpowiedzUsuńPs. Jeszcze nawiązując do spodni to jestem w szoku, że te lidlowskie ładnie leżą. Byłam przekonana, że w rzeczywistości są źle uszyte :)
UsuńA tu taka niespodzianka :D
UsuńTak, lubię jak mi ciuszki do siebie pasują, czuję się bardziej komfortowo :D
Też do tej pory kupowałam w H&M, ale ostatnio jakoś nic nie mogłam sobie upatrzyć.
Nie ma nic gorszego od stopy wielbłąda miedzy nogami u dziewczyny w legginsach :D
Ja mam jedne Lidlowskie shorty do biegania i aktualnie to są moje ulubione szorty, leżą idealnie :D
UsuńKolejny dowód na to, że można kupić fajne rzeczy w niskich cenach :)
UsuńPo włożeniu legginsów zawsze pytam mojego Męża czy wszystko "ok" pomiędzy nogami właśnie :D
Usuńja to muszę się zaopatrzyć, ale w rzeczy na co dzień, bo już zimno się robi :)
OdpowiedzUsuńhttp://provethem.blogspot.com/
W sumie mi też jakiś ciepły sweterek by się przydał :)
Usuńbardzo podoba mi się pattern na tych leginsach. Cena wręcz powalająca pozytywnie. I też wolę jak są zamki a nie sznureczki. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńW tym wzorku można po prostu utonąć :)
UsuńSznureczki są mało praktyczne na siłowni, również pozdrawiam!
zawsze takie fajne sportowe okazje w lidlu czy biedronce są wtedy kiedy mnie nie ma w Polsce:(
OdpowiedzUsuńTeż mam dresy z new yorkera-troszkę inne ale przewygodne! To już moje 3 z tego sklepu (2 pary niestety gdzieś o coś zahaczyła i się zrobiły dziury ale byłam też bardzo zadowolona)
pozdrawiam:)
Ja zazwyczaj przegapiam (nie wiem czy istnieje takie słowo :D) takie okazje, ale tym razem przeglądając blogi w niedzielę natknęłam się na post o tych świetnych okazjach. :)
UsuńTak, dresiory z New Yorkera są bardzo wygodne, mogłabym w nich chodzić codziennie :D
Pozdrawiam!
Od dłuższego czasu chodzą mi po głowie właśnie takie sportowe zakupy, a od paru dni myśli o nich są wręcz natarczywe ;) Potrzebuję kilku nowych koszulek i bez wątpienia kolejnej pary leginsów, muszę jednak rozejrzeć się za czymś, co nie wystraszy mojego studenckiego portfela. Między innymi chyba dlatego będę musiała wreszcie zdecydować się zapolować na sportową ofertę Lidla :D
OdpowiedzUsuńNa prawdę warto korzystać ze sportowych okazji Lidla, tylko wtedy trzeba być tuż po otwarciu, bo ludzie strasznie szybko, wszystko wykupują :D
UsuńJa w poniedziałek (pierwszy dzień oferty) byłam w Lidlu około 10 rano i już wszystko było przebrane. Jedyne spodnie w rozmiarze S to były właśnie te szare, reszta to były XL :D
Też mam te legginsy :D tyle, że czarne i niebieskie! :) te dresowe też ekstra! :D
OdpowiedzUsuńI jak się nosi? Bo mi bardzo podpasowały :D
UsuńNa razie tylko je przymierzyłam :P w poniedziałek kupiłam, a potem się rozchorowałam i do wczoraj ledwo wyczołgiwałam się z łóżka :( ale jak na razie to mi pasują :D
UsuńJa też się pochorowałam i tylko raz je na tyłku miałam, ale są świetne :D
UsuńZdrówka!
Zaciekawiłaś mnie tymi rękawiczkami :P Bardzo ładne są
OdpowiedzUsuńTeż mi się bardzo podobają i przede wszystkim dobrze chronią łapki :)
UsuńŚwietne ciuszki :) Osobiście uwielbiam sportowe zakupy :) i nigdy ich za wiele :D
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, można kupować i kupować :D
Usuń